Niedługo będę musiała wziąć albo jedną duża ale wiele mniejszych pożyczek gdyż chcę rozwijać działalność gospodarczą. Na kredyt inwestycyjny jak i w ogóle na pożyczkę w banku chyba nie mam co liczyć. Z jakim oprocentowaniem pożyczki muszę się liczyć, czy ustawa antylichwiarska skutecznie zapobiega udzielaniu drogich, lichwiarskich pożyczek?
Oprocentowanie pożyczki może być nominalne albo rzeczywiste. W tym pierwszym przypadku chodzi wyłącznie o odsetki od kapitału czyli kwoty udzielonej pożyczki. W tym wypadku odsetki maksymalne w rozumieniu Kodeksu cywilnego dwukrotność wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie. Dotyczy to zarówno kredytów i pożyczek bankowych jak i tych udzielanych przez parabanki a także pożyczek prywatnych a więc udzielanych pomiędzy osobami fizycznymi nieprowadzącymi działalności gospodarczej w zakresie udzielania pożyczek. Skoro nie może Pani liczyć na kredyt albo na pożyczkę w banku to w takim razie będzie Pani zmuszona skorzystać z usług jakiegoś parabanku.
Oprocentowanie pożyczki w parabanku zapewne znacznie przekroczy odsetki maksymalne w rozumieniu Kodeksu cywilnego. Chodzi jednak w tym wypadku o oprocentowanie rzeczywiste a więc całkowity koszt kredytu. Formalnie wszystko jest w porządku – parabanki pod tym względem nie łamią ustawy antylichwiarskiej gdyż nominalne odsetki w umowach pożyczek które zawierają, nie przekraczają odsetek maksymalnych w rozumieniu kc. Wprowadzają jednak dodatkowe opłaty jak np. obowiązkowe ubezpieczenie pożyczki, które windują nieraz rzeczywisty koszt pożyczki (jej rzeczywiste oprocentowanie) do bardzo wysokiego poziomu. Jeżeli jest Pani w stanie zaoferować potencjalnemu pożyczkodawcy np. zabezpieczenie hipoteczne (jeśli jest Pani właścicielką nieruchomości) to może znajdzie Pani osobę prywatną która zechce Pani udzielić pożyczki pod hipotekę – http://pozyczkowo.sosnowiec.pl/2018/10/01/pozyczki-zabezpieczone-hipotecznie-od-prywatnych-inwestorow/. Wysokość oprocentowania pożyczki można ustalić wówczas tak że będzie ono opłacalne zarówno dla Pani jak i dla takiego prywatnego pożyczkodawcy.
Czy przedsiębiorca, który dopiero co rozpoczął prowadzenie działalności gospodarczej, może uzyskać w banku kredyt hipoteczny?
Zapewniam, że nie, bo nawet kredyty dla firm na znacznie niższe kwoty są poza ich zasięgiem. O wiele łatwiej uzyskać kredyt hipoteczny i jakikolwiek inny kredyt osobie zatrudnionej na umowę o prace, którą ma już na czas nieokreślony a więc bywa że i po trzech miesiącach pracy, niż przedsiębiorcy który przez taki okres prowadzi firmę albo nawet przez dwa razy dłuższy. Takie stanowisko ze strony banków jest zresztą całkowicie słuszne i prawidłowe bo jak chodzi o pracownika z kredytem, to utrata pracy ma miejsce jednak rzadziej niż bankructwo firmy. Poza tym, gdy pracownik traci prace to raczej nie z innymi zobowiązaniami finansowymi a gdy bankrutuje firma, to zazwyczaj z wieloma innymi długami – w stosunku do kontrahentów ale też, co gorsza dla banku jako kredytobiorcy – także wobec ZUS i Urzędu Skarbowego, a takie publicznoprawne długi – wierzyciele korzystają z pierwszeństwa w zaspokajaniu w postępowaniu egzekucyjnym, przed bankami (o ile kredyt nie był zabezpieczony hipotecznie albo zastawem na rzeczach ruchomych).